hakai pisze:W jaki sposób sobie radzicie z dokumentacją elementów wysyłkowych większych obiektów tak, żeby nie pominąć żadnego z nich? Użycie procesów rysowania i generowanie wszystkich elementów mija się z celem bo często( prawie zawsze) trzeba definiować ręcznie dodatkowe przekroje widoki np. 3d dla dużych kratownic. Jakieś porady?
Ja akurat z dużymi elementami wysyłkowymi problemu nie mam jeśli chodzi o pominięcie ich w dokumentacji rysunkowej.
Dla kratownic jeszcze nie wypracowałem sobie dobrego stylu rysowania niestety, ale na szczęście te kratownice które robię są mocno powtarzalne. Radzę sobie z tym tak, że generuje każdą na oddzielnym arkuszu. Potem dokładnie wymiaruję pierwszą, daję przekroje itp. (kąty długości itp.), a na pozostałych piszę uwagę, że wymiarowanie jak dla EW nr XX z rysunku XXXX. Jeśli przykładowo w jakieś kratownicy mam inne żeberko w pasie dolnym niż na tej dokładnie zwymiarowanej to dorzucam ręcznie przekroje gdzie potrzebuję i koniec.
Kolega, który wcześniej zajmował się stalą i działał na prosteelu to już zupełnie opisowo załatwiał sprawę. Wyrzucał jedną kratownicę, i dawał opis (przykładowo: żeberko EP nr 10 zamienić na EP nr 12 dla EW nr K14).
Jeśli chodzi o jakieś skomplikowane dwugałęziowe słupy, to mam dopracowany styl i jadę wszystko procesami. Fakt tych przekrojów trochę wychodzi, ale mam pewność, że wszystko jest oznaczone.
Jeśli chodzi o 3D to ja wychodzę z założenia, że na papierze jedynie mam 2D, koniec kropka. 3D jedynie stosuję do poglądowych, ogólnych rysunków montażowych. Swoją drogą robienie rysunków montażowych w 3D to droga przez mękę w AS. Zresztą na warsztat udostępniam też model w A360 więc to mnie nie interesuje za bardzo.