revit 64bit
Moderatorzy: pies, marcinm, Artur Owczarek, Slavco, slaw, Andrzejj
Zwykle jak instalujesz Revita ściągniętego z netu, to konieczne jest podłączenie do sieci, bo plik instalacyjny nie zawiera bibliotek, które dopiero w czasie instalacji dociągane są na bieżąco.
Tylko wersja instalacyjna na płycie zawiera wszystkie niezbędne dane.
Nie jest to autoryzowana porada Autodesku, a jedynie dotychczasowa praktyka z wersjami 32-bitowymi
W przyszłym tygodniu będę robił podchody do wersji 64 bitowej , choć według informacji ze strony Autodesku nie oferuje ona nic poza większą stabilnością i obsługą pamięci RAM ponad 3 GB
Tylko wersja instalacyjna na płycie zawiera wszystkie niezbędne dane.
Nie jest to autoryzowana porada Autodesku, a jedynie dotychczasowa praktyka z wersjami 32-bitowymi
W przyszłym tygodniu będę robił podchody do wersji 64 bitowej , choć według informacji ze strony Autodesku nie oferuje ona nic poza większą stabilnością i obsługą pamięci RAM ponad 3 GB
Pozdrawiam
Był Kudłaty
Był Kudłaty
NO nie wiem czy nic " większa stabilnością i obsługą pamięci RAM ponad 3 GB " to mało )) patrz link http://pressreleases.autodesk.com/index ... 3C%2Ftd%3E
ps. podejrzewam ze czegoś brakuje w instalce ale ma podłączony komp do netu i nic sie nie zciąga....;((
Pozdro
ps. podejrzewam ze czegoś brakuje w instalce ale ma podłączony komp do netu i nic sie nie zciąga....;((
Pozdro
Stabilny powinien być bezwzględnie, a nie tylko trochę bardziej
Zainstalowałem wersję 64-bitową Revita bez problemu. Wszystkie potrzebne pliki dociągnęły się w komplecie. Nie przeszkadza mu, że na tym samym komputerze jest wersja 64 i 32-bitowa. Nie zauważyłem żeby "się gryzły". Korzystają z tej samej licencji.
Zobaczę jak to jeździ i napiszę coś więcej
Zainstalowałem wersję 64-bitową Revita bez problemu. Wszystkie potrzebne pliki dociągnęły się w komplecie. Nie przeszkadza mu, że na tym samym komputerze jest wersja 64 i 32-bitowa. Nie zauważyłem żeby "się gryzły". Korzystają z tej samej licencji.
Zobaczę jak to jeździ i napiszę coś więcej
Pozdrawiam
Był Kudłaty
Był Kudłaty
Nawet bym nie próbował.
Myślę, że nie uda Ci się uruchomić instalatora
Gdybyś jednak chciał się przesiąść na 64-bity to zainstaluj sobie nowy system, ale najpierw starannie sprawdź, czy wszystkie urządzenia mają sterowniki. Jest z tym trochę kłopotu. Na przykład:
- oddałem ploter HP450C, bo HP wyparł się go i nie zrobi sterownika do Visty
- modem USB OPTION GLOBTROTTER chodzi pod 32 Vistą, ale nie ma sterownika do wersji 64-bitowej
Zapytaj też kogoś mądrego czy Twoje żelastwo (czyli hardware ) obsłuży 64-bitowy system.
Myślę, że nie uda Ci się uruchomić instalatora
Gdybyś jednak chciał się przesiąść na 64-bity to zainstaluj sobie nowy system, ale najpierw starannie sprawdź, czy wszystkie urządzenia mają sterowniki. Jest z tym trochę kłopotu. Na przykład:
- oddałem ploter HP450C, bo HP wyparł się go i nie zrobi sterownika do Visty
- modem USB OPTION GLOBTROTTER chodzi pod 32 Vistą, ale nie ma sterownika do wersji 64-bitowej
Zapytaj też kogoś mądrego czy Twoje żelastwo (czyli hardware ) obsłuży 64-bitowy system.
Pozdrawiam
Był Kudłaty
Był Kudłaty
Potwierdzam - Nie zainstalujesz wersi 64-bitowej na komputerze 32-bitowym.
Na systemie 32 bit osiągniesz wspomaganie tylko do 3GB jeżeli masz ponad- polecam do revita 8GB to przy tej karcie powienien jeszcze lepiej śmigać.
Widze ze masz 4 Gb- dla tego systemu to bez sensu ponieważ Revit w konfiguracji z 32 bity tego nie widzi.
Pozdro
Na systemie 32 bit osiągniesz wspomaganie tylko do 3GB jeżeli masz ponad- polecam do revita 8GB to przy tej karcie powienien jeszcze lepiej śmigać.
Widze ze masz 4 Gb- dla tego systemu to bez sensu ponieważ Revit w konfiguracji z 32 bity tego nie widzi.
Pozdro
Ostatnio zmieniony 23 lis 2008, 12:41 przez grychu, łącznie zmieniany 1 raz.
Po 2 tygodniach używania wersji 64 bitowej mogę pokusić się o drobne podsumowanie.
Poza 1 mankamentem, o którym poniżej, uważam że jest w porządku.
Czy R-64 jest jakoś szczególnie wydajniejszy od wersji 32-bitowej?
Nie zauważyłem, ale nie prowadziłem też żadnych badań i porównań. W codziennej pracy spisuje się dobrze, nigdy mi się nie zawiesił, ani nie wykrzaczył. Mając zainstalowane obydwie wersje na jednym komputerze, odruchowo wybieram 64-bitwą.
Raz ewidentnie pokazał swoją wyższość, w działaniu, która wymagało pamięci operacyjnej większej niż 3GB - przy eksporcie widoku 3D do DWG. Opisałem to w wątku: http://forum.procad.pl/viewtopic.php?t=1782
a teraz o mankamencie. W oknie powitalnym Recent Files nie działają skróty do plików lokalnych, a do plików centralnych chodzą. Plik lokalny umieszczony w tym samym folderze co centralny traktowany jest tak samo - skrót nie działa. Podobnie jest z wersją 32-bitową zainstalowaną na tym samym komputerze. Przed zainstalowaniem wersji 64 - bitowej, wszystkie skróty działały poprawnie.
Przypuszczam, że przed zainstalowaniem, wersji 64-bitowej starą należało odinstalować.
Z uwagi jednak na to, że poziom dokuczliwości opisanego zjawiska jest nikły w stosunku do poziomu lenistwa, to z nim nie walczę
Poza 1 mankamentem, o którym poniżej, uważam że jest w porządku.
Czy R-64 jest jakoś szczególnie wydajniejszy od wersji 32-bitowej?
Nie zauważyłem, ale nie prowadziłem też żadnych badań i porównań. W codziennej pracy spisuje się dobrze, nigdy mi się nie zawiesił, ani nie wykrzaczył. Mając zainstalowane obydwie wersje na jednym komputerze, odruchowo wybieram 64-bitwą.
Raz ewidentnie pokazał swoją wyższość, w działaniu, która wymagało pamięci operacyjnej większej niż 3GB - przy eksporcie widoku 3D do DWG. Opisałem to w wątku: http://forum.procad.pl/viewtopic.php?t=1782
a teraz o mankamencie. W oknie powitalnym Recent Files nie działają skróty do plików lokalnych, a do plików centralnych chodzą. Plik lokalny umieszczony w tym samym folderze co centralny traktowany jest tak samo - skrót nie działa. Podobnie jest z wersją 32-bitową zainstalowaną na tym samym komputerze. Przed zainstalowaniem wersji 64 - bitowej, wszystkie skróty działały poprawnie.
Przypuszczam, że przed zainstalowaniem, wersji 64-bitowej starą należało odinstalować.
Z uwagi jednak na to, że poziom dokuczliwości opisanego zjawiska jest nikły w stosunku do poziomu lenistwa, to z nim nie walczę
Pozdrawiam
Był Kudłaty
Był Kudłaty