Cześć
Mam do was małe pytanie.
Rozpocząłem w pracę w biurze budowlanym, jako asystent projektanta.
Wykonuję rysunki jako członek zespołu i mam swoje miejsce w tabekach "wykonał". Teraz dowiedziałem się że muszę podpisać się w tym miejscu. ( wcześniej w biurach nie musiałem ).
Jaka odpowiedzialność się z tym wiąże? Nie jestem projektantem, nie mam uprawnień, tylko podpisuję "wykonał".
W projekcie są też różne dokumenty, np. BHP budowy itp, które edytuję jako asystent, czyli również "wykonuję", ale nie mam żadnych uprawnień.
Czy możecie mi powiedzieć jaka jest w związku z tym odpowiedzialność i ewentualne konsekwencje? Może znacie dokument prawny który to reguluje dla takich osób jak ja?
Podpis.
Moderatorzy: pies, Artur Owczarek, Slavco, slaw, Andrzejj
Witaj nie rozumiem czemu boisz się podpisywać swoją pracę. Czy źle ją wykonujesz ? Czy nie masz odpowiedniej wiedzy ? Czy uważasz, że to co robisz jest narzucone przez projektanta i z tym się nie zgadasz ?
Konsekwencje twoich błędów ponosi projektant (ten kto ma uprawnienia) , który się pod tym podpisuje. Za źle wykonaną pracę możesz jedynie wylecieć z pracy, nie dostać podwyżki, lub robić jedynie mało odpowiedzialne prace. Zależy kim jesteś w pracy? samodzielnym pracownikiem, jakie masz obowiązki w umowie?
Konsekwencje twoich błędów ponosi projektant (ten kto ma uprawnienia) , który się pod tym podpisuje. Za źle wykonaną pracę możesz jedynie wylecieć z pracy, nie dostać podwyżki, lub robić jedynie mało odpowiedzialne prace. Zależy kim jesteś w pracy? samodzielnym pracownikiem, jakie masz obowiązki w umowie?
Pracuję na etacie.
Chodzi mi w skrócie o to jaką odpowiedzialność mogę ponieść np. w razie poważnej usterki itp., jako rysownik i osoba redagująca tekst opisu technicznego. Jeśli się pomylę albo czegoś nie dopatrzę ze względu na brak doświadczenia.
A czy się boję to już inna sprawa. Pracowałem kiedyś w kancelarii adwokackiej i widziałem ludzi w takich tarapatach że się teraz dwa razy zastanawiam zanim coś podpiszę.
Chodzi mi w skrócie o to jaką odpowiedzialność mogę ponieść np. w razie poważnej usterki itp., jako rysownik i osoba redagująca tekst opisu technicznego. Jeśli się pomylę albo czegoś nie dopatrzę ze względu na brak doświadczenia.
A czy się boję to już inna sprawa. Pracowałem kiedyś w kancelarii adwokackiej i widziałem ludzi w takich tarapatach że się teraz dwa razy zastanawiam zanim coś podpiszę.