ja sadze ze na poczatek nalezy porozmawiac z autodeskiem
dzentelmenska przyzwoitosc ......pretensje mamy do autodesku w koncu o to ze delikatnie rzecz biorac robi nas w bambuko....... zatem sprecyzowal bym wspolnie liste czego oczekujemy = postulaty
i dlaczego czujemy sie w mniejszym lub wiekszym stoponiu nabici w butelke
sadze rowniez ze do rozmow mozemy wlaczyc jako 'mediatora' procad ..... w koncu od wiekszosci z nas to on skasowal kase
a ma najmniejsza wine w tym ze 2009 wyglada jak wyglada ..... w koncu to na nim rowniez odbije sie posrednio niezadowolenie klientow wiec winien byc zywo zainteresowany tym aby byc naszym adwokatem w rozmowach z autodeskiem ..... podobnie zreszta aplikom
jesli te rozmowy zakonczyly by sie fiaskiem lub byla by proba zbycia i rozmycia temtu, bedzie mozna z czystym sumieniem rozniesc wici na zachod i szukac wsparcia miedzynarodowki revitowej czy autocadowej...... poki co przeszperal bym tamtejsze fora w poszukiwaniu odpowiedzi czy nasze odczucia sa lokalne czy tez moze ktos i tam mysli podobnie jak my
-------------------------------------------
i jeszcze jedna refleksja
autodesk przygotowujac implementacje autocada 2009 oparl sie na wprowadzanej przez microsoft viscie ....... microsot vista wdepnal w niezly shit, pechowo dla autodesku jego buty siedza teraz w tym samy shicie, dlaczego ? ...... kto kupuje autocada ? sa 2 rodzaje klientow moim zdaniem ...... pierwszy to my : czyli 'bambusy' ktore placa z gory za kota w worku, drugi rodzaj klienta to ludzie ktorzy pracuja w autocadzie juz od jakiegos czasu ale jego kopiach zcrackowanych i chca przejsc z szarej strefy do legala, nie oszukujmy sie nie ma ludzi z ulicy ktorzy nie znajac autocada zapalali checia nauczenia sie kreslenia akuret w nim i bez wahania wydadza cizka kase nie znajac wczesniej produktu
i teraz pytanie czy gdybym pracowal na cracku 2007/2008 czy wczesniejszych i mial jak wiekszosc XP wchodzil byl po dostaniu plytki trialowej w 2009 ? ..... w zyciu nawet za doplata ....... sadze ze autodesk wdepnal w niezla kupe i zaraz dostanie obuchem w leb jak mu spadna wskzniki sprzedazy autocada na leb na szyje podobnie jak mirosoftowi poszlo z vista
ergo ..... jesli w autodesku sa myslacy ludzie to tacy klienci jak my, czyli swiadomi i potrafiacy wyrazic swoje opinie nawet te negatywne a nie tylko ochy i achy to powinien byc skarb dla autodesku ...... bo im bardziej wslucha sie w glosy niezadowolenia tym szybciej wylezie z tej kupy w ktora wdepnal = vista (dla mnie marzeniem by bylo gdyby autodesk wypusciel wersje swoich produktow pod linuxa)